Ach, co to był za bal…
Przygotowania do Studniówki zaczęły się na długo przed terminem. Planowanie dekoracji, ustalanie menu i atrakcji zajęło długie godziny maturzystom.
W końcu pojawiły się piękne zaproszenia, zaprojektowane przez Weronikę i Julię, a zaraz potem zaczęła powstawać dekoracja w stylu „Euforia”. Na Sali dominował brokat i fiolet na czarnym tle. Zrobiło się majestatycznie i baśniowo.
Studniówka rozpoczęła się od przemówienia pani Dyrektor, podczas którego padły znamienne słowa: „Poloneza czas zacząć!”. Maturzyści pięknie zatańczyli, co wzbudziło aplauz przybyłych gości. Widać było łzy wzruszenia w oczach rodziców, którzy dostali od uczniów pozwolenie, by być na imprezie przez pierwsze 15 minut.
Prawdziwa zabawa rozpoczęła się wtedy, gdy pan Maciek wszedł w rolę wodzireja. „Belgijka” i „pociąg” rozruszały naszych maturzystów do tego stopnia, że trzeba było przedłużyć Studniówkę.
Pięknym podsumowaniem tej nocy są słowa wiersza zamieszczonego w zaproszeniu:
„Ta chwila czarowna głębią nocy,
szaleństwem fioletu,
srebra bladym świtem
niech zawsze trwa…”
John Feelling Bekannte
Opr. W.Roguska