18. 09. 2025 r. gościliśmy niezwykłego człowieka - Sebastiana, który 17 lat temu w wypadku motocyklowym stracił wzrok. Pomimo tego jest jedną z najbardziej pozytywnych osób, jaka odwiedziła naszą szkołę. Sebastian absolutnie nie wygląda na niewidomego, ponieważ jest wysportowanym mężczyzną z różowym irokezem na głowie. Mówi pewnym siebie głosem, którym bardzo ciekawie opowiada np. o tym, jakie kolory widzą zwierzęta. Wiedzieliście, że psy rozpoznają tylko żółty i zielony? A tak w ogóle to nie ma żadnych kolorów, bo wszystkie obrazy to iluzja. ;)
Sebastian przekonywał nas, że różnorodność jest w porządku i że w życiu liczy się tylko jedno - być dobrym człowiekiem. I że każdy ma prawo popełniać błędy, bo są one dla nas źródłem doświadczeń i budowania siebie.
on sam, mimo swojej niepełnosprawności, robi tysiące rzeczy: trenuje boks, pływa, skacze ze spadochronem ale jest też prezesem fundacji wspierającej osoby niewidome, a także pracuje na Niewidzialnej Wystawie. Można uczyć się od niego pasji życia!
Ogromne zainteresowanie i uczniów, i nauczycieli wzbudził pies, który mu towarzyszył. Piękny, duży brązowy Waldzio leżał sobie podczas spotkania za krzesłem, nie zwracając uwagi na nikogo. Wiadomo, że każdy chciał go przytulić i pogłaskać, ale nasi uczniowie wiedzą, że nie można dotykać obcych psów, a już zwłaszcza psa - przewodnika. 
To było niezwykłe spotkanie, a poznać Sebastiana można na profilu Odlotowy Niewidomy. 
Opr. W. Roguska